Pêro da Covilhã, czy czułeś ducha Aleksandra Macedońskiego, gdy dotarłeś do Aleksandrii pod przebraniem lewańtyskiego kupca? Jakich przypraw posmakowałeś w Kairze? Co czułeś, gdy Etiopia okazała się Twoim miejscem na ziemi? Czy wiedząc, że w niej umrzesz, narodziłeś się ponownie? Czy czułeś się przetrzymywany na dworze abisyńskiego władcy?
A może odetchnąłeś z ulgą, że Twoja niespokojna dusza w końcu znalazła przystań? Byłeś zmęczony funkcją portugalskiego szpiega? A może jako oddany wysłannik i posłuszny wykonawca rozkazów portugalskiego króla João II nie pozwoliłeś sobie – nawet w myślach – na taki przejaw niesubordynacji? Czy szczerze przepraszałeś swojego królewskiego zwierzchnika za zakończenie misji na upalnej ziemi Afryki zamiast pod lizbońskim nieboskłonem? Dlaczego tak naprawdę nie wróciłeś do Portugalii z Rodrigo de Lima i Francisco Álvaresem? Respektowałes zakaz abisyńskiego cesarza?
Czy Twoje serce pokochało ciszę pustyni, szum bujnych gajów palmowych i pochłonęła Cię magia arabskiej rzeczywistości? Czy izolacja od świata zewnętrznego, której doświadczałeś do końca Twoich dni, była tym, czego szukałeś przez całe życie?